.. i już cała sala ryczy ze śmiechu ! Do tego trochę wulgaryzmów, głupich dialogów i mamy komedię, że boki zrywać !
Szkoda, że panowie Peszek i Skolimowski przyłożyli rękę do tego filmu.
Na plus, śliczny uśmiech Anny Smołowik. Bardzo ładna i zmysłowa trzydziestoparolatka.
3/10
scenariusz : Abelard Giza. Ehhhh, że to nie dało mi przed seansem do myślenia ..
To prawda. Sala ryczała ze śmiechu przede wszystkim w tych momentach, kiedy sceny były dość żenujące. Ale nawet przy scenach poważniejszych i bardziej refleksyjnych
(których w filmie nie brakowało), dało się słyszeć głupi rechot. Ale to nie wina filmu, tylko odbiorców, którzy na każde przekleństwo reagują chichotem. Sam film lepszy, niż jego odbiorcy.
Bolało mnie oglądać te denne żarty. Żarcie szynki z facetów wtf. Sceny przykre nie śmieszne a warstwa dramatyczna filmu wyssana z palca. Nagle ciężarna kobieta w konszachtach z jakimś zadłużonym cwaniakiem i z długiem nad głową. Ależ życiowa sytuacja
Kiedy byłem na seansie... chyba jako jedyny nie umierałem ze śmiechu. Rozumiem, że film może rozbawić - ale na pewno nie umiera się na nim ze śmiechu.... o.O Jeżeli kogoś interesuje pełna recenzja, to zapraszam! https://www.youtube.com/watch?v=WTON2y8xhl8
Gdyby nie żenujące żarty mógłby to być całkiem dobry film,
świetni aktorzy, lecz nie wykorzystano zupełnie ich potencjału, nawet Janda jakoś tak niesmacznie podana ;P
Rozczarowało mnie to, że nie poszli bardziej w historię rysunków- łudziłam się, że właśnie rysuneczki będą tutaj wątkiem przewodnim, a tu dupa! ;)
bardzo bardzo słabo...udało mi się wytrzymać pierwsze 20 minut a potem na lekkim przyspieszeniu i zdziwienie jak namówili do tego Skolimowskiego i Peszka (??)
pokazanie tyłka śmieszne nie było , ale już wejście wtenczas Chyry - owszem
ale film mocno nierówny
A jak ktoś lata temu mówił,że film "Idiocracy" jest proroczy,a wizje w nim ukazane systematycznie się zbliżają to go wyśmiewali.